Miałam tyle planów!
I całkowicie rozbił mnie remont.. Nie mam dostępu do komputera, wszystkie meble zafoliowane, łącznie z szafką z materiałami. Tomasz szlifuje sufit i tak to wygląda.. Nie jestem w stanie znaleźć nawet aparatu fotograficznego!
Bardzo tęsknię za Wami dziewczynki! Mam nadzieję, że na dniach uda mi się powrócić na dobre, bo dni bez bloga to smutne dni. :(
W planach miałam urodzinowe Candy.. A tymczasem, w poniedziałek po 12 latach pożegnaliśmy pieska rodziców.. I nie miałam już głowy do niczego.
Nadrobie zaległości gdy tylko troszkę się odgruzuje..
Na pewno ogarniesz rozgardiasz i wrócisz do nas na spokojnie :))) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńWłaśnie taki mam plan :)) ale chciałabym JUŻ. :)) Buziaki!
UsuńCzekamy z niecierpliwością. Przykro nam z powodu pieska. Trzymajcie się. Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńPociesza nas maluszek, po którego pojechaliśmy dzień później.. :) buziaki dla Ciebie i chłopców Kasiu Kochana ;***
UsuńRemont jak remont, ale przykro z powodu odejścia przyjaciela :(
OdpowiedzUsuńBardzo przykro, ale nie było innego wyjścia. Była tak bardzo chora, że to mogłabyć tylko ulga.
UsuńA w moim domku pojawił się dzień po tych nieszczęsnych urodzinach malutki pieseczek i chyba dzięki temu nam wszystkim jakoś lżej. :)
Ja mam 11-letniego labradora...nie chcę mysleć....Czekamy na Ciebie, Jola
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu odejścia psiaka :(
OdpowiedzUsuńi życzę, żeby remont jak najszybciej się skończył i żebyś mogła wrócić do blogowania :)
Och, to straszne przeżycie. Ja sama wiozłam swoją 19 letnią sunię do uśpienia, przeżyłam to strasznie.
OdpowiedzUsuńGłowa do góry, będą lepsze dni i przyjdzie nowy piesek, tak trzeba. Pozdrawiam.
Przykro z powodu odejścia pieska. Ja mam 14 letnią sunię babunię i nawet nie chcę myśleć....
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię remontów i tego całego bałaganu.....ale czasami trzeba coś zmienić choćby kolor ścian...
Powodzenia :)
Współczuje z powodu pieska...
OdpowiedzUsuńSpokojnie, ja będę na Ciebie czekać ile tylko będzie trzeba :)
Cierpliwości remont kiedyś się skończy i będziesz cieszyc się każdą chwilą blogowania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
marta