piątek, 21 lutego 2014

Oczko działa! (; - informacje + trzeci przerywnik fotograficzny.


Dzisiaj jak widać trochę wariacji graficznej, z zeszłego roku.
Środową korektę wzroku przetrwałam, dziękuję wam dziewczynki kochane za wszystkie trzymane kciuki! :))
Wzrok raz mam dobry, raz słaby. Postanowiłam więc wykorzystać moment, że jest lepiej i naskrobać ten post. (;
Moje widzenie obecnie jest tak nieostre, że nie jestem w stanie ani zbyt długo siedzieć przy komputerze, ani zrobić nowych zdjęć, jednakże czułam się zobowiązana poinformować o wynikach zabiegu. :))
Uściski i buziaki dla wszystkich odwiedzających bloga! :*

Aż ciężko uwierzyć, że w tak krótkim czasie 109 osób śledzi mnie na g+, a 21 na blogspocie..
To ogromna motywacja do działania. :))


13 komentarzy:

  1. Uffffff, cale szczęście :) Teraz spokojnie sobie ulegaj rekonwalescencji i nie nadwyrężaj oczyska :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy ja nie mogę Ewciu! :))) Wczoraj próbowałam wycinać wzory na świeczki. Na szczęście jestem powstrzymywana przed tymi szaleńczymi działaniami. :)))
      Można szału dostać - dwie sekundy ostrego widzenia - minuta nieostrego i tak w kółko. :)))

      Usuń
  2. Querida amiga conte comigo nesse momento difícil amiga
    que você vencer com fé em deus boa noite

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boa noite Marianeutha!
      Obrigado pelo comentário. ((:

      Usuń
  3. Chyba nie powinnaś na razie siedzieć przy komputerze.....oszczędzaj się,pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. To dobrze, że wszystko ok i oczko sprawne będzie! Teraz zmykaj i nie siedź przy kompie bo ten to dopiero źle wpływa na nasz wzrok, a Ty po zabiegu. Trzymaj się , pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto, zapraszam Cię do mnie po odbiór nominacji Libster Blog:) Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Kciuków nie trzymałam, bo przegapiłam post. Cieszę się jednak, że już dobrze i że wracasz do formy :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrych widoków na przyszłość Ci życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Martusiu...masz we mnie bratnią duszę, bo też jestem ślepa jak kot, a to co robię n ie sprzyja pozytywnie na moje widzenia...Jesteś drugą osobą w tak krótkim czasie, która odważyła się na ten tutaj zabieg...ja również zapewne za nie krótki czas będę zmuszona takowy odbyć, ale boję się jak szalona i odkładam go jak najdalej...po prostu biję się i już...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam!! :)
      Bardzo dziękuje za przemiły komentarz.
      Też odwlekałam mój zabieg jak tylko mogłam! :) Na szczęście w końcu się zdecydowałam i było warto. W zasadzie tylko jeden dzień się męczyłam, potem już z górki. :)
      Ale przez miesiąc wzrok żyje własnym życiem.
      Buziaki! :*

      Usuń