TADAM!
Takie cudo dostałam całkiem niedawno, przywiózł mi je najlepszy Szwagier świata prosto z Bydgoszczy!Odebrało mi mowę, szczęka opadła prawie do podłogi.. Do tej pory nie mogę się napatrzeć.
Ten przepiękny obraz wyhaftowała Mamusia Mojego Lubego, zajęło jej to ponad cztery miesiące, za nici odpowiada wyżej wspomniany Szwagier. Program, który umożliwił przygotowanie wzoru podarował Mamusi mój Ukochany. Krótko mówiąc: w powstanie tego dzieła zaangażowana była cała rodzinka. Tatuś Lubego kursował po nici, gdy brakowało, moi rodzice odpowiadają za oprawę. Mało tego! Trzymali wszystko w totalnej tajemnicy! Nie spodziewałam się, nikt mi nic nie wspomniał...
Do wykonania obrazu zostało użytych TRZYDZIEŚCI OSIEM kolorów nici. Jeden piksel to jeden 'krzyżyk'.. Są ich tutaj tysiące!
Haftowanie trwało ponad cztery miesiące.
To najbardziej niesamowity prezent jaki dostałam kiedykolwiek.. Kocham moją rodzinkę, ot co!
Chciałabym napisać coś jeszcze, ale najzwyczajniej w świecie nie mam słów.. Nie jestem w stanie opisać tego jak wiele to dla mnie znaczy..
Obraz jest w odcieniach szarości a nie sepii, ale światło nie dopisało. :))
Pięknie...to się nazywa mieć talent...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś też będę mogła się pochwalić podobnym dziełem.. :)))
UsuńBo Mamusia Ukochanego talent ma przeogromny.. (:
Bardzo dziękuje za odwiedziny i komentarz.
Faktycznie ,niesamowity talent tak wyhaftować, pozdrowienia dla całej Rodziny!!!!
OdpowiedzUsuńNiezwłocznie przekażę gdy tylko spotkam. :))))))
UsuńNiesamowity prezent :) Nie mogę wyjść z podziwu
OdpowiedzUsuńJa też! :)) Już prawie dwa tygodnie na niego patrzę i nie mogę się ogarnąć. :)))
UsuńŁał jestem pod ogromnym wrażeniem...
OdpowiedzUsuńniskie ukłony dla Mamusi Ukochanego...a nawiasem mówiąc, musisz mieć niezłe względy u tej Kobiety...:)
Też tak myślę Kochana! :)))))
UsuńJestem w szoku, prawdziwe dzieło, to niesamowite żeby tak idealnie wycieniować :)
OdpowiedzUsuńPrzekażę Mamusi Lubego te pochwały Justynko. :)))
UsuńJa jestem zachwycona tym, że na czubku nosa mam pieprzyk! :)))))))) Jak w rzeczywistości. ;)
Bardzo dziękuję Myszaczku!!! :))))
OdpowiedzUsuńJutro sporządzę o tym odpowiedni post. :))
Piękny prezent, widać że Cię kochają :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPortret - mistrzostwo świata :)
Pozdrawiam Efka
Ewciu jakaś Ty śliczna na tej miniaturce! :)) Przyzwyczaiłaś mnie do różyczki.
UsuńDziękuje za miłe słowa, Mamusia Ukochanego na pewno będzie szczęśliwa gdy przeczyta. :)))))))
Cudowne, wygląda jak malowane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie<3
Clauduś, z daleka całkiem jak namalowany. :)
UsuńRównież pozdrawiam i życzę miłego dnia! Buziaki! <3
wspaniały, zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńJa Ci przed chwilką pozazdrościłam dwóch przeblogowanych lat, więc jesteśmy kwita moja Droga. ;))))
UsuńCudo! Wielkie uznanie dla Mamusi Twojego Lubego:)! Czekam na Twój kolejny post i cieszę się,że wziełaś udział w zabawie :*
OdpowiedzUsuńZrobiłabym to wcześniej, ale byłam po zabiegu oczka i średnio widziałam. :))))
UsuńDziękuje AnZulko. :*
Życzę zatem szybkiego powrotu do zdrowia :)
UsuńBardzo dziękuję, jeszcze chwilami wzrok szwankuje, ale na to potrzeba czasu. :) W każdym razie obecnie już absolutnie nie cierpię. :))))
UsuńWierzę, wierzę...sama jestem krótkowidzem i bez soczewek czy okularów ani rusz ;)
UsuńW takim razie jest nas więcej, bo Różana Ławeczka parę dni temu pisała mi o tym, że też jest jak krecik. :)) Kto by pomyślał, że ślepaczki są tak twórcze!!! :)))))))
UsuńA jakże :) Właśnie bliżej mi do ekranu laptopa/książki niż np. do telewizora ;)
Usuńwow, niesamowity prezent :D naprawdę trzeba mieć do tego talent i cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńWow! Popatrze jeszcze chwile, popodziwiam :D
OdpowiedzUsuńTo prawdziwe dzieło, podziwiam talent wykonawcy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jejku niesamowity obraz wyszedł!!! Śliczny!!! Zazdroszcze cierpliowosći w wykonywaniu takiej pracy wykonawczyni :):)
OdpowiedzUsuńNiesamowite i zachwycające. Taki talent jest dla mnie nie do ogarnięcia :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca. Haftowanie wymaga poświęcenia czasu i dużo cierpliwości. Efekt piękny, ale to też zasługa modelki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent. Piękny obraz. Cudowna rodzina.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Vika
az nie dowiery, ze to jest recznie robione !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam http://szymkowerobotki.blogspot.ie
Haftowanie trwało cztery miesiące. :)
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem :) Z wielką przyjemnością patrzę na ten piękny portret.
OdpowiedzUsuńGratuluję niesamowitej niespodzianki i pięknego efektu.
Pracy co nie miara przy takim cudzie. Ale efekt murowany :)
OdpowiedzUsuńzdolna rodzinka :)
Pozdrawiam i zapraszam ds-4-kunst.blogspot.com/
Robi ogromne wrażenie !
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w candy :)
Jest niesamowity!!! Nie wiem, czy po tygodniu nie znudziłoby mi się haftowanie a co dopiero 4 miesiące!!! Ale jaki efekt :-)
OdpowiedzUsuńPrezent jest wspaniały.. haft. wow brak mi słów.. nie mogę przestać sie na niego gapić :) Na początku myślałam że to zdjęcie..
OdpowiedzUsuń