wtorek, 28 stycznia 2014

Taboret - odświeżony, przemalowany i postarzony - Shabby Chic.



Takie cudeńko powstało wczoraj z paskudnego sosnowego taboretu.
Całość pokryłam szarą farbą akrylową do drewna i metalu, następnie pomalowałam go biała farbą satynową i zrobiłam przecierki we wcześniej nawoskowanych miejscach.
Jestem z niego zadowolona, pomimo tego, że nóżki bardzo obgryzła mu moja Ajra. Pocieszam się, że przez to wygląda na starszy.
Taborecik jest wykończony popielatą farbą, więc jest troszkę bardziej szary niż biały.

Komodę w tle pomalowałam rok temu. :) była seledynowo-zielona. A w drzwiczkach miała szybki.



W dniu dzisiejszym miało miejsce:

Tysiąc wyświetleń! Baaardzo bardzo dziękuję! :*
I dodatkowo 100 opublikowanych komentarzy, piękny dzień! (pomimo tego, że połowa jest mojego autorstwa ;))
Thank You so much for 1000 views!

 

16 komentarzy:

  1. Martusiu, cieszy mnie fakt Twoich odwiedzin, ale co najmniej do środowego wieczora nic na moim blogu nie powstanie. Siedzę w pracy, dziś popołudniu, jutro do 15. Dziś mam dyżur telefoniczny, więc przynajmniej pocztac mogę, bo telefon milczy jak zaklęty :)
    Pozdrawiam.
    Acha, nie jestem zwolenniczką stylu shabby chick, ale doceniam wkład pracy w taborecik, z komodą współgra idealnie :)
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem maniaczką. Od dwóch lat nie mogę się wyleczyć, już prawie wszystko w domu mam białe. :)))
      W takim razie czekam na większą aktywność blogową u Ciebie. :)
      Czym się zajmujesz Ewuś, że masz dyżur? (:

      Usuń
    2. Jestem pielęgniarką rodzinną :) Mam za sobą dużo lat pracy. Gdybym musiała znów wybierać zawód, wybrałabym tak samo.

      Usuń
    3. To najważniejsze! :))
      Ja studiowałam ekonomię. I nie zrobiłabym tego drugi raz.... ;D
      Zawsze się śmieję, że studiowanie ekonomii nauczyło mnie tego, że powinnam studiować medycynę. :)))))

      Usuń
  2. W takim wlasnie shabby chick taborety i cala reszte widzialabym w moim domu. Mam kuchnie biala i takie dodatkowe elementy bardzo by mi pasowaly. Piekne prace, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie rozpoczęłam masową produkcję. :))) Teraz w moim domku nie ostatnie się ani jeden sosnowy mebel. Ja również pozdrawiam i życzę miłego dnia Izuniu! Miło mi, że zajrzałaś do mnie. :)))

      Usuń
    2. A ja kocham sosnę, buka i olchę :))))))))))))))))))

      Usuń
    3. To pod tym względem się ani trochę nie zgadzamy. :))
      Całe życie miałam w pokoju sosnowe meble i tak mi zbrzydły, że jak już się przeprowadziłam to patrzeć nie mogę. :)))))))))))
      Bukowy wieszak, też potraktowałam białą bejcą, chyba zgrzeszyłam... :D

      Usuń
    4. Nie, no z tym grzeszeniem to nie jest tak. Wychodzę z założenia, że gdyby wszyscy lubili to samo, to życie byłoby strasznie nudne :)

      Usuń
    5. Na dodatek guściki się zmieniają, nie wiadomo czy za rok Ty nie będziesz polować na meble w stylu shabby, w czasie gdy ja będę skrobać swoje meble. :)))

      Usuń
  3. Witaj Martusiu ! Piękny taboret, niby stary a nowy i nowoczesny. Lubię taki styl ale sama mam dwie lewe ręce i nie mam cierpliwości do takich prac. Masz wspaniałą pasję tworzenia, podziwiam Twoją kreatywność.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Elu! :) Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze Cię czymś zaskoczę. :))
      Ciągle twierdzę, że jestem osobą całkowicie pozbawioną cierpliwości, więc może warto żebyś spróbowała? Mnie to uspokaja a nie niecierpliwi.
      Motywujesz mnie do wymyślania nowych przedsięwzięć! Dziękuję. :))))
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Stołek wyszedł znakomicie, pięknie go odnowiłaś. Za stołkiem stoi też ładny mebelek:) Pozdrawiam serdecznie:)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z mebelkiem z tyłu problem jest taki, że nie jest drewniany.
      Więc za bardzo nie mogłam poszaleć, walczyłam o to, żeby farba się go trzymała. :))

      Bardzo dziękuje za miłe słowa, odwiedziny i komentarz, czekam na nowe cudeńka u Ciebie. (:

      Usuń
  5. U takiego jednego typa w garazu stoi taboret podobnie postarzony i jeszcze poprzewiercany od czasu dostosowania silnika do nowego gaznika. czy tamten jest rowniez zrobiony ta sama technika?

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny! Uwielbiam meble w tych klimatach:)

    OdpowiedzUsuń